Organizacja w końcu się wyspała, zresetowała i chciałaby podziękować wszystkim tym, którzy pomagając, ciężko pracując i wspierając zrobili największego do tej pory WordCampa w Polsce.
Działo się. A działo się dlatego, że przyjechaliście WY – uczestnicy – a bez Was WordCampa by nie było. Dlatego największe podziękowania należą się Wam!
Dziękuję za wspaniałą drużynę, która dała z siebie wszystko, po nocach nie spała, pół Warszawy zjeździła, nosiła ciężkie rzeczy i parzyła kawę ;).
Specjalne podziękowania należą się Mateuszowi, który dzielnie i bez słowa sprzeciwu dostarczał ekwipunek i jedzenie na WordCampa.
This slideshow requires JavaScript.
Ogromne podziękowania należą się Mariannie (która została bohaterką WordCampa) oraz chłopakom od Joomla!, za pomoc w kryzysowej sytuacji. Paweł i Darek – dzięki!
Dzięki pomocy warszawskiego Hakerspace i zaangażowaniu Maćka oraz Tomka Kruka mieliśmy Wi-Fi, które (podobno) działało ;).
Z AIP bardzo bardzo mocno wspomagali nas Michał i Małgorzata, dzięki nim spotkaliśmy się na SGGW. Gosiu, dziękuję za załatwienie dwóch sal, wiem, że to nie było łatwe. Michał – świetna prezentacja, bardzo inspirująca.
Osobne podziękowania należą się paniom szatniarkom z SGGW, które wykazały się niesamowitą siłą przebicia, cierpliwością i zrozumieniem dla bandy informatyków 🙂
Dziękuję Noelowi i Tomowi z Human Made za niesamowitego bifora, którego wszyscy na długo zapamiętają!
Dziękuję Kel, która tak bardzo chciała zrobić prezentacje na naszym WordCampie, że nawet 17 godzin lotu z Japonii jej nie odstraszyło.
Bułce i Spółce dziękuję za przygotowanie przepysznych kanapek i bezglutenowych sałatek.
Przypominam też, że nadal zbieramy Wasze opinie w ankiecie. Z Waszych komentarzy, wiemy co się Wam podobało, a co nie i dzięki temu następny WordCamp będzie jeszcze lepszy.
Do zobaczenia w przyszłym roku w Krakowie!